19. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie - gdzie warto się udać?

Do 19. Międzynarodowych Targów Książki w Krakowie został niespełna miesiąc! Jestem niesamowicie podekscytowana! Uwielbiam Kraków i każdy z krótkich pobytów w tym mieście wspominam bardzo mile, więc zbliżające się wydarzenie może być jeszcze lepsze niż ostatnie Warszawskie Targi Książki. Ponieważ organizatorzy przygotowali mnóstwo atrakcji, postanowiłam podzielić się z Wami punktami, których nie może zabraknąć na mojej liście. 



Może przy tej okazji się spotkamy?
Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie będą odbywać się już po raz 19. W zeszłym roku EXPO podczas imprezy odwiedziło około 60 tysięcy osób. Biorąc pod uwagę fakt, że w Polsce jest 40 milionów ludzi, może nie jest to poruszające, ale i tak miło zobaczyć tylu ludzi zainteresowanych literaturą w jednym miejscu. 

Ponieważ w tym roku aż 682 wydawnictwa będą prezentować swoje książki oraz organizować spotkania z autorami, stwierdziłam, że muszę przygotować listę, kto, co, kiedy, jak i gdzie. Mam nadzieję, że harmonogram nie ulegnie już zbyt wielkim zmianiom, bo i tak mam spory problem. Z bilokacją, a raczej niemożnością jej użycia. Czasami chciałabym być w dwóch miejscach jednocześnie, ale... no cóż, nie w tym życiu. 

W czwartek mam tylko o 15.00 Olgę Tokarczuk, która ma pojawić się przy stoisku D15 (Wydawnictwo Literackie). Może się zdarzyć, że będzie to już laureatka Nagrody Nike 2015, kto wie? Może pogratuluję, poproszę o podpis na Momencie Niedźwiedzia, zapytam o to, jak pani została pisarką...? Nie wiem zupełnie, o co pytać, czuję się przygnieciona autorytetem tych wielkich ludzi. A Wy? O co pytacie? Dacie mi jakieś wskazówki? Bo na razie wiem na pewno, jakich pytań nie zadam, gdyż mnie samą irytują, o czym pisałam już TU.

Piąteczek też na spokojnie, zamierzam spędzić cały dzień w głównej mierze przy stoisku Wydawnictwa Sorus (C75). Programy innych wydawnictw w ten dzień jakoś dupy nie urywają, a my o 13.00 premierujemy z drugim tomem Kochanej Maryś! Listów z Afryki Kazimierza Nowaka do żony. Pierwszy tom, wydany rok temu, został uhonorowany przez Redakcję "Magazynu Literackiego KSIĄŻKI" Nagrodą Magellana, pokonując 46 innych tytułów. A drugi tom jest jeszcze lepszy. Jeśli nie słyszeliście jeszcze nic na temat Kazimierza Nowaka, wybitnego polskiego podróżnika, zdecydowanie powinniście o nim poczytać, choćby TU, a ja na pewno będę wracać często do tej postaci, więc strzeżcie się! 

O 15.00 nasze stoisko odwiedzi Marta Gierlińska, trener rozwoju osobistego i autorka rewelacyjnej książki UP-Marketing. Po spotkaniu na pewno będę w pełni zmotywowana. Polecam wszystkim rozwojowcom! (Link do wydarzenia na FB dla zainteresowanych).

A o 17.00 zjawi się u nas Piotr Tomza, współautor Siłami natury, czyli bez silnika przez Amerykę Południową, lektury, która opowiada o niebanalnej wyprawie Michała Kozoka. Książka dostarcza mnóstwo wrażeń oraz śmiechu, gdyż niektóre fragmenty są wprost przezabawne. Piotr Tomza jest również autorem  Afryki Nowaka, czyli rowerem i pieszo po śladach sztafetą oraz Pokolenia Kolosów. No i podróżnikiem. (Link do wydarzenia na FB dla zainteresowanych).

wyborcza.pl
Sobota będzie za to cholernie wymagająca. Co chwila coś. I to od samego rana, i to jak...!
O 10.00 przy D15 (Wydawnictwo Literackie) - Szczepan Twardoch (w kalendarzu mam tutaj mnóstwo serduszek). Może to on zgarnie w tym roku Nike? Może będę rozmawiała z facetem, który nie tylko jeździ elegancką furą, ale ma na koncie co najmniej 100 patyków? A co najważniejsze: jest fenomenalnym pisarzem? Ciekawe, czy zdążę przeczytać do tego czasu Morfinę, bo z lektury Dracha jestem bardzo zadowolona.
O 11.00 przy C30 (Prószyński Media) - Katarzyna Puzyńska. Jeszcze nie czytałam żadnej z jej książek, ale pani autorka wydaje się być przemiłą, inteligentną osobą, z którą będzie się naprawdę dobrze rozmawiać, więc chętnie poznam, o ile dostąpię takiego zaszczytu. Nieco wcześniej Katarzyny Puzyńskiej będzie można posłuchać w Saloniku Literackim Targów.
W tym samym czasie, od 11.00, przy stoisku C75, czyli po prostu u nas, w Sorusie, zagości pani Bożena Luttge-Marczyńska, autorka przepięknego albumu Świat ma zapach przypraw. Indie. Publikacja jest niebywale urokliwa. Można się nią zachwycać godzinami. 
Nieco później, o 13.00, zjawi się u nas Kazimierz Ludwiński, autor Wyspy Szczęśliwych Dzieci. Tak się składa, że Wyspa to nie tylko tytuł książki, ale i katamaran, który Ludwiński zbudował ze swoimi braćmi. Wspólnie ruszyli przez świat i nie wiem, czy istnieje port, do którego nie zawitali.
W tym samym czasie, również o 13.00, swoje spotkanie rozpocznie Elżbieta Cherezińska przy stoisku D35 (Zysk i S-ka). Na pewno pisarka mogłaby udzielić mi mnóstwo rad, ale nie coś czuję, że nie starczy mi czasu, bo też o 13.00, ale przy C30 (Prószyński Media), odbywać się będzie spotkanie z Marią Czubaszek. No i nawet bilokacja to za mało.
Pewnie już będę padać na twarz, gdy o 15.00 popędzę na spotkanie z Marcinem Świetlickim przy B22 (L&L Firma Dystrybucyjno-Wydawnicza). Ale nie odpuszczę! Poezja Świetlickiego była ze mną w najgorszych momentach mojego życia. Dzięki niej czułam się zrozumiana i mniej samotna. Muszę za to poecie gorąco podziękować. 
Dla tych, którzy w piątek nie mogli posłuchać o Kochanej Maryś!, redaktor publikacji, Dominik Szmajda, opowie ponownie o fascynujących losach Kazimierza Nowaka w Afryce o 15.00. 

moja-pasieka.blogspot.com

O 16.00 znowu będę biegła do D15 (Wydawnictwo Literackie), bo tam znajdzie się Ignacy Karpowicz. Obecnie kolejny pretendent do Nagrody Nike. Któż wie, co się wydarzy w pierwszą sobotę października... W oczekiwaniu na uroczystość, polecam Wam recenzję Sońki, najnowszego utworu Karpowicza.
A o 17.00 zapraszam serdecznie wszystkich do stoiska Wydawnictwa Sorus (C75), gdzie będzie można się spotkać ze mną oficjalnie, w czasie spotkania. Będę podpisywać Piromanów, jeśli ktoś poprosi, i ogólnie, wtedy mam zarezerwowany dla Was czas. Koniecznie dopiszcie się do wydarzenia na fejsiku TUTAJ. No i wpadajcie, bo bardzo chętnie poznam Was, jak to się mówi, "w realu".

W niedzielę chcę Was zaprosić na same podróżnicze atrakcje. 
Od 10.00 do 16.00 przy stoisku A5 (Bernardinum) spotkać się będzie można z Markiem Pindralem. Jako że Chiny są dla mnie całkiem sporą inspiracją, chętnie dowiem się jakichś ciekawostek na temat życia w tym kraju. 
Potem zaś cały dzień spędzę przy stoisku Sorusa, bo od rana ma być z nami Łukasz Supergan - piechur, jakich mało! O 11.00 odwiedzi nas Paweł Kowalczyk i zauroczy opowieściami o Indiach, a o 13.00 Domik Szmajda będzie podpisywał swoją książkę Rower góral i na Ural
A potem tylko spakować graty i hop, do samochodu, w podróż przez niemal cały kraj, do stolicy Wielkopolski... 

19. Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie nie mogłyby się chyba obejść bez blogerów. Słyszałam, że przygotowano dla nas liczne atrakcje, ale nie załapałam się w porę, dlatego mam nadzieję, że opowiecie mi, co się działo podczas licznych prelekcji. Będę ogromnie wdzięczna.

Na razie to chyba tyle. Ciekawa jestem, z kim Wy chcecie najbardziej się spotkać podczas tej imprezy. Może coś przeoczyłam? Dajcie znać w komentarzach.
No i do zobaczenia!

 

Share this:

CONVERSATION

14 komentarze:

  1. Matko, ale bym chciała *.* zadać jedno pytanie Oldze Tokarczuk. Komukolwiek. Och, jaka szkoda, że mnie nie będzie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Szykuje się naprawdę świetne wydarzenie, ale niestety do Krakowa mam za daleko i raczej nie uda mi się tam wybrać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam do Krakowa strasznie daleko.
      Może kiedy indziej Ci się uda, a może w przyszłym roku do Warszawy, kto wie, może bliżej?

      Usuń
  3. Kosmiczna złośliwość losu (tak stała i oczywista, że już mnie nawet nie dziwi i się przyzwyczaiłam): albo nie dzieje się nic ciekawego, albo wszytko na raz. 20-25 6.AFF we Wrocławiu, wybrałam. Ale chciałabym wszyyyyyystkooooo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bajerek. Może kiedyś uda mi się wbić na AFF, w sumie wcześniej nie wiedziałam o jego istnieniu, ale mnie zainteresowałaś.

      Usuń
  4. W Targowym kalendarzu mam na razie wpisaną tylko sobotę; 17:00 8)

    Postanowiłam też nie brać karty, a ograniczyć się do gotówki ;D Bałabym się, że za szybko pozbędę się pieniążków z konta :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hiohiohio. :*
      Ha, powiem Ci tak: może i wyczyściłabyś szybko konto, ale podejrzewam, że będzie Ci tej karty bardzo na Targach brakować, bo co chwila wpada coś rewelacyjnego w oko w ekstra cenie. Ja po Warszawie nie żałowałam, że pozbyłam się kupy hajsu, choć byłam zagrożona jedzeniem suchego chleba przez około tydzień. (Ale jakoś się uratowałam).

      Usuń
    2. I tak ją wezmę, bo nie potrafię bez niej wyjść z domu ;(
      Twój wpis zainspirował mnie do przyjrzenia się programowi targów i nawet sobie wypisałam poszczególne wydarzenia, na które chcę się wybrać- uderzam bardziej w spotkania w salach (np. o bibliotekach, literaturze dla maluchów), bo mi się to przyda zawodowo.
      Pewnie jeszcze później popatrzę, kto siedzi na stoiskach dokładniej, ale to już bliżej wydarzenia, żeby nie zapomnieć ;D

      Usuń
  5. Chciałabym zahaczyć o Marię Czubaszek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mnie jak zwykle nie pasowało, żeby tam pojechać ;(

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo, właśnie takiego posta szukałam. :-) Wszystko w jednym tekście, zwięźle i na temat, czyli generalnie super. :-) Wybieram się chyba na podpisywanie książek przez Twardocha i Puzyńską. Choć z drugiej strony trochę przerażają mnie te kolejki na Targach w Krakowie. Kiedyś czekałam ponad 2 godziny na podpisy Prokopa i Chołowni. :-)

    OdpowiedzUsuń